Nasz teatr logo

80. urodziny Magdaleny Zawadzkiej

Wspaniała aktorka Magdalena Zawadzka obchodzi dziś 80. urodziny. Z tej okazji życzymy Jubilatce wszystkiego co piękne oraz dużo zdrowia, radości z codzienności i kolejnych teatralnych wyzwań. Na fotografiach przypominamy sceniczne role Magdy Zawadzkiej.
   W 1966 roku aktorka ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, ale debiutowała wcześniej w wieku 18 lat w filmie Jana Rybkowskiego "Spotkanie w bajce" (1962). Na planie produkcji zdolna studentka po raz pierwszy spotkała Gustawa Holoubka.   
   Zaraz po uzyskaniu dyplomu zaangażowała się do Teatru Dramatycznego w Warszawie, w którym występowała do 1982 roku. Do najlepszych jej ról z tego okresu należą postaci z inscenizacji Ludwika René: Zofia Pawłowna w "Mądremu biada" Aleksandra Gribojedowa (1967), Jadwiga w "Kronikach królewskich" Stanisława Wyspiańskiego (1968), czy Rosaura w "Życiu snem" Pedro Calderona (1969). Najciekawszą była rola tytułowa w "Iwonie, księżniczce Burgunda" Witolda Gombrowicza (1975), także w reżyserii René. 
   Wraz z likwidacją Teatru Dramatycznego przez władze stanu wojennego, Magdalena Zawadzka przeniosła się z mężem Gustawem Holoubkiem do Teatru Polskiego, gdzie grała kolejne 10 lat. Zagrała m.in. Adę w "Lekkomyślnej siostrze" (1987, reż. Andrzej Ziębiński), Damę w "Letnim dniu" (1984, reż. Kazimierz Dejmek),  tytułową Mirandolinę w sztuce Carlo Goldoniego (1992, reż. Zbigniew Bogdański), czy charakterystyczną kumę Ubową w "Królu Ubu" (1991, reż. Kazimierz Dejmek). 
   Od 1992 roku aktorka należy do zespołu Teatru Ateneum – zagrała tu samotną Adelajdę w "Mr Love" (1999, reż. Tomasz Zygadło), Lisę w "Małych zbrodniach małżeńskich" (2005, reż. Marcin Sosnowski),  czy jako Audrey w "Chwilach słabości" (2006, reż. Marcin Sosnowski), którą to rolą świętowała 40-lecie pracy na scenie. Jej ostatnie, jak do tej pory, role w Ateneum to Imgłogena w "Stacyjce Zdrój" (2008, reż. Adam Opatowicz i Andrzej Poniedzielski), spektaklu zbudowanym z piosenek Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, oraz Pani Pupko w "Namiętnościach" Isaaka Bashewisa Singera w reżyserii Izabelli Cywińskiej (2009). Ostatnio mogliśmy ją oglądać w roli Cecily Robson w sztuce „Kwartet” (2020, reż. Wojciech Adamczyk), w „Uciekinierkach” (2021, reż. Wojciech Adamczyk), a już za chwilę w  „Pułapce na myszy” (2024, reż. Artur Tyszkiewicz).
   Magdalena Zawadzka zagrała także wiele ról w Teatrze Telewizji. Błyszczała zwłaszcza w kostiumowych rolach szekspirowskich grając Kasię w "Poskromieniu złośnicy" (1971, reż. Zygmunt Hübner), Ofelię w "Hamlecie" (1974, reż. Gustaw Holoubek), Helenę we "Wszystko dobre co się dobrze kończy" (1974, reż. Edward Dziewoński). Dla samej aktorki najważniejszą i najtrudniejszą rolą była jednak Lady Makbet (1969, reż Andrzej Wajda). Ostatnio oglądaliśmy ją w „Deprawatorze” (2024, reż. Maciej Wojtyszko).

Fot. Zygmunt Januszewski/TVP/East News; East News: Mateusz Grochocki, Romuald Pieńkowski, Wojciech Olszanka, Bartosz Krupa; Reporter: Jacek Domiński, Mieczysław Włodarski